Norsk mat – norweskie jedzenie. Dzisiaj znowu zapraszam Was do kuchni aby pokazać kilka produktów które polecam spróbować w Norwegii ? nie tylko samymi widokami człowiek żyje ? na północy trzeba też coś zjeść…
Na pierwszym miejscu na mojej liście na pewno znajdzie się BRONOST – brązowy ser. Powiem szczerze, że na początku mi nie smakował. Wydawał mi się troszkę. ..dziwny. Ser jest słodki i na pewno nie nadaje się do zjedzenia z szynką i keczupem 😉 ma taki lekko karmelowy smak. Może na początku po prostu nie wiedziałam „jak” go jeść. Teraz jest prawie zawsze u mnie w lodówce. Uwielbiam jeść ciemny chleb z brązowym serem i dżemem jagodowym do czarnej kawy. Jest też pyszny z norweskimi waflami lub chrupkim pieczywem. Chrupkie pieczywo – knekkebrød też jest jednym z faworytów na norweskim stole 😉
Wafler – to takie norweskie gofry 🙂 można je dostać prawie wszedzie i to chyba najbardziej popularny norweski deser
- 4 dl hvetemel – 400 gram maki
- 5 ss sukker – 4 łyżki cukru
- 1 ts bakepulver – 1 łyżeczka cukru pudru
- 1 ts malt kardemomme – 1 łyżeczka mielonego kardamonu
- 4 dl melk – 400 gram mleka
- 5 stk egg – 5 jajek
- 100 g smeltet smør – 100 gram roztopionego masła
Polecam do wafli śmietanę z dżemem truskawkowym 🙂
Fiskepudding – pudding z ryb nie brzmi zbyt ciekawie ? ? w Norwegii jest bardzo popularny. Mi też smakuje 🙂 kroję sobie w plasterki i jem na knajpce. Być w Norwegii i nie spróbować ? Jeśli ktoś lubi ryby to będzie smakowało.
PØLSE ! Parówki również grają jedna z głównych ról na norweskich stołach. Są serwowane na śniadanie,obiad,grilla,imprezę czy dzieciakom w przedszkolach. Widziałam już parówki w zupie pomidorowej i na wigilijnym stole… jak dla mnie parówki to parówki czyli nic specjalnego. Jedno jest pewne ,że w Norwegii na pewno spotkacie je wszędzie..
To co polecam przy okazji pobytu w Norwegii to dżemy, jogurty i masło …jak dla mnie są o wiele smaczniejsze niż w Polsce. Wybór jest na pewno mniejszy ale w tym przypadku wygrywa jakość a nie ilość 😉 czekolada jest też pyszna. Mogę ją nawet porównać do Milki która jest moją słabością ?
W Polsce nigdy nie przepadałam za wszelkiego rodzaju ciastami i nigdy na urodzinach czy weselach nie jadłam tortów. W Norwegii to się zmieniło i tak bardzo ciężko mi się obejść bez kawałka ciasta przechodząc obok cukierni . Torty nie są takie słodkie i ciężkie.
en kake – ciasto
en bursdagkake – tort, ciasto urodzinowe
Norwegia to tez oczywiście świeże ryby, krewetki i sałatki z owocami morza.Makrela w puszce czy tuńczyk to niezbędnik norweskiego lunchu. A dzieci w przedszkolach od małego karmi sie pasztetem ( Leverpostei ). Dzisiaj nie będę się rozpisywać więcej o daniach obiadowych tylko chciałam bardziej skupić się na tych drobnych przekąskach 🙂
reker – krewetki
en fisk- ryba
skalldyr – owoce morza
rekesalat – sałatka krewetkowa
Jeśli wpiszecie w wyszukiwarkę coś o typowym norweskim jedzeniu ( typisk norsk mat) ukarze się Wam na pewno tez PIZZA GRANDISA 🙂 tak! to tez na pewno znajdziecie w każdym sklepie 😉
SMACZNEGO !
Brak komentarzy